14 czerwca w Lawendowym Zakątku hucznie bawili się do późnych godzin nocnych uczniowie klas 8 wraz z wychowawcami i dyrekcją, pod czujnym okiem rodziców.

Piosenką Maryli Rodowicz „Niech żyje bal” Iga Kaczorowska zainaugurowała uroczystość. Następnie Ola Szyszka i Adrian Janus przywitali wszystkich zebranych. Po przemówieniu i końcowych słowach pani dyr. K. Piosik” „Poloneza czas zacząć” dumnie wkroczył orszak w rytm muzyki W. Kilara.

Oczy wszystkich skierowane zostały na tańczących. Pięknie prezentowały się odświętnie wystrojone dziewczęta i przystojni panowie. Skomplikowane układy taneczne, precyzyjnie zatańczone, to zasługa panów wuefistów: Pawła Urbańskiego i Jacka Świrkowicza.

Po chodzonym przyszedł czas na część artystyczną: Galę wręczenia nagród Takich uczniów tylko ze świecą szukać, którą poprowadzili Julia Prałat i Wojciech Sofiński.

Kapituła wytypowała wyjątkowe osobowości, które nagrodzone zostały w następujących kategoriach;

*Bujny Fryz

* Syreni Śpiew
*Spóźnialski number one,
* Gaduła nie do pobicia
* Największy Einstein
*Kopernik Wszechczasów

W każdej kategorii przedstawiono cztery osoby nominowane, a następnie zwycięzców. I tak:

Bujnym Fryzem wyróżnił się Igor Drozd, Syrenim Śpiewem Krzysztof Usak, Spóźnialskim numer one okazał się Wojciech Sofiński ( ku zaskoczeniu prowadzącego, bo w scenariuszu było zapisane coś innego),tytuł Gaduły nie do pobicia przypadł w udziale Michałowi Sakałusowi, Największym Einsteinem okazał się Kacper Szostak, a Kopernikiem Wszechczasów Fabian Kapała.

Wszyscy zwycięzcy zgodnie z konwencją Gali otrzymali statuetki- świece.

Następnie po posiłku przyszedł czas na zabawę. O oprawę muzyczną zadbał Najlepszy DJ Robo, prywatnie tato Mai, który sprostał wszelkim gustom muzycznym i tanecznym.

Przerywnik stanowił dwukrotnie odtańczony przez uczniów taniec belgijski, który również był bardzo efektowny.

To był wspólnie dobrze spędzony czas, z pewnością zostanie w pamięci na długo, zarówno Uczniom, Wychowawcom, jak i Rodzicom.