Jesień to świetny czas na obserwowanie ptaków. Niektóre szykują się do odlotu, inne zatrzymują się u nas w drodze na południe.

Czy może być lepsza zabawa od szukania, nasłuchiwania i obserwowania na łonie natury? Otóż nie. Głównym narzędziem są uszy i oczy. Cennym instrumentem jest jednak lornetka. Dzięki niej udało nam się zauważyć ptaki z bliska. Podglądanie  ptaków to prawdziwa przyjemność. Nie,  nie, nie, nie odleciały wszystkie. Na stawach milickich jeszcze zobaczyliśmy, czaplę białą, czaple siwą, kormorany, rybitwy, perkozy, gęsi , kaczki , a nawet karpie. Przejeżdżając przez tereny leśne zauważyliśmy przelatującego ogromnego myszołowa.